Aleksander Niedzielski
Ratusz w średniowieczu pomimo świeckiego charakteru obiektu posiadał tzw. teologa, który zajmował się wymową ideową dzieła i stanowił nie tylko budowle świecką lecz również posiadał niewielką kaplicę. Przed wejściem do Ratusza lub w jego okolicy stał ważny element dydaktyczny w formie pręgierza, przy którym publiczne wymierzana kara cielesna pozwalała trzymać w ryzach niepokornych. Również jako centralny punkt miasta Rynek posiadał : studnie, budynek wagi, cła, jatki i kramy kupieckie. Dominantą pionową w weducie miasta była wysoka wieża ratuszowa z zegarem
Każdy region miał swoją specyfikę oraz ukształtowanie terenu. Ukonstytuowanie się władzy miało odzwierciedlanie w architektonicznej formie obiektu. Przykładem powielanego archetypu, który chce przedstawić na przykładzie 3 miast jednym jest florencki Palazzo Vecchio, Arnolfo di Cambio przy Piazza Della Signoria. To jedna z 5 ważnych dominat wieżowych w panoramie miasta- 94m. Wzniesiona na planie kwadratu- ad quadratum, miała trzy kondygnacje, materiał elewacji to kamień rustykalny z łac. polny, dziki-wiejski, zgrubnie obrabiany, posiadała biforia, czyli zdwojone okna doświetlające wnętrza. Obronny charakter w swojej wymowie podkreślają ganki straży zwieńczone blankami w formie tzw .jaskółczego ogona. Czworokątna wieża natomiast posiada gloriettę i podobnie jak elewacja, z dwoma kondygnacjami- zakończoną sterczyną z symbolem Florencji lwem z lilią. Nie wchodząc w szczegóły heraldyczne Florencja miała 9 wizerunków herbów w różnych okresach. Jeżeli jesteśmy już przy mało widocznych lub niewidocznych rzeczach gdzieś na strychu, to miałem okazję wejść do niedostępnych części dachu Palazzo Vecchio. Niewidocznego za krenelażem attyki. Swego czasu długo zajmowałem się konstrukcjami kamiennymi i skomplikowanymi więźbami dachowymi, niespotykanymi w Polsce, stąd moje pobyty w wieżach i na strychach.
Wnętrze Palazzo Vecchio jest prawdziwą ucztą dla konesera sztuki i spotkaniem z najznamienitszymi artystami Italii, począwszy od Vasariego -schodami którego wchodzimy do Izby Pięciuset po wł. Salone dei Cinquecento projektu Il Cronaca vel Simone del Pollaiuolo z 1495 roku. Na fotografiach wnętrz, widać miejsca tzw. badań na obecność polichromii. Wiąże się to z szerszym tematem poszukiwania fresków Leonardo da Vinci oraz Michała Anioła Buonarotii. Jednak do realizacji ambitnych malatur nie doszło, a zastąpiły je freski Giorgio Vasariego z XVI w. Tak wiec tajemnice zostały rozwiązane, gdyż podmalówki i szkice zostały zamalowane. Salę zdobi apoteoza zwycięstwa nad Pizą i Sieną, o której już pisałem wcześniej/w spacerze po Florencji/i scena wjazdu Kosmy 1-ego do Florencji, dzieło Vasariego uzupełnione rzeźbą Michał Anioła ,,Geniusz” oraz Diomedesa i Herkulesa -Vincenza de’Rossi.
Również na uwagę zasługuje kaplica dei Priori, do której wiodą pomieszczenia pokryte malaturami Domenica Ghirlandai. Imponująca jest kolekcja map Sala delle Carte i gabinet Machiavellego. Będąc w łaskach i niełaskach możnych, został ostatecznie wypędzony z Florencji by ostatecznie stwierdzić że, wypracowanie skutecznej metody rządzenia opiera się na studiowaniu historycznie powtarzalnych się zjawiskach, przy stałej i przewidywalnej naturze każdego człowieka. Tak wiec socjotechniki manipulacji wyłożone w traktacie ,,Książę” mają zastosowanie w polityce, a anglosaskie opracowania stawiają go w rzędzie ojców współczesnej polityki.
Jak widzimy, wnętrza reprezentują pierwszą ligę artystów włoskich, wspieranych hojnością florenckich mecenasów sztuki, którymi są do dziś członkowie rodziny de Medici. Za sprawą Franciszka Medici I-ego ozdobiono salony obrazami Bronzina , Giovaniego Stradano. Rzeźbę reprezentują marmurowe posągi alegoryczne dłuta Gambolonii , Michała Anioła oraz Ammantiego, cóż więcej można dodać do tak wielkiego panteonu największych artystów.
To był niedościgniony archetyp florencki jaki wywarł przemożny wpływ na kształtowanie się architektury krajów północnych pod koniec średniowiecza i w renesansie za sprawą szlaków handlowych, wzajemnych relacji i wymian , również myśli naukowych i artystycznych dziś powiedzielibyśmy wiedzy architektoniczno-budowlanej i myśli urbanistycznej.
- Lwów
Kolejnym miastem, które skupiło artystów włoskich na terenach Rzeczypospolitej był Lwów, o którym parę słów chciałbym powiedzieć. Obecnie /od 1945 w granicach Ukrainy/ ma za sobą czasy renesansowej przeszłości i wymiany kulturalnej z Italią. I podobnie jak inne miasta na szlakach handlowych, Lwów miał obiekty projektowane przez Włochów lub wzorowane na archetypie istniejących obiektów w Italii.
Ratusz na Rynku jest tego przykładem, otoczony 44 kamieniczkami w tym renesansowymi. Na rogach placu rynkowego niegdyś miejsca handlu, są usytuowane 4 studnie z postaciami : Neptuna , Diany, Amfitryty oraz Adonisa, a jak już wspomnieliśmy wcześniej, atrybutem wymierzania kar był pręgierz przed ratuszem.
Pierwszy Ratusz wybudowany został w 1381 roku- gotycki. Wieża z 1489r. pochodzi z czasów panowania Jana Olbrachta. Przechodząc kolejne losy wojen i modernizacji zmieniał swą bryłę i kształt wieży od założenia na kwadracie po oktogon, by obecnie powrócić do tego wzorowanego na florenckim Palazzo Vecchio- kwadracie u podstawy. Rzeczą mało znaną jest wyznaczenie tzw. rdzenia wieży, by ta oparła się tzw. saperom, którzy przy podstawie kwadratowej z łatwością przewrócą budowlę zręcznym podkopem. Trudniejszym kształtem geometrycznym do zniszczenia jest oktogon –ośmiokąt foremny, zastosowany był również przy odbudowie wieży ratusza lwowskiego. Wieża zegarowa z zegarem z 1504 przetrwa do wielkiego pożaru Lwowa w 1527 roku. Następna data 1672 roku wiązać się będzie z fatum , gdy spadł z wieży wieńczący ją kamienny lew i rozpoczął się najazd turecki na Lwów.
Klasycystyczną formę wg. projektu Józefa Markla i Franciszka Treschera uzyskuje w latach 1824-1835, by dostać renesansową szatę nadaną przez Marcina Kampiana . Pożogi i wojenne losy również nie oszczędziły obiektu, gdy został trafiony austriackim pociskiem w 1848 roku. Odbudowa potrwa do 1851roku wg. projektu Jana Salzmanna. Następny konkurs ogłoszono w 1897 roku , a Ratusz wyglądający jak koszary postanowiono ożywić detalem tektonicznym i rzeźbami. Stanęły przed Ratuszem na włoską modłę wzorem Florencji rzeźby Leonarda Marconiego, były one alegorią męstwa, patriotyzmu i gościnności Lwowa. Warto tu wspomnieć o jego włoskich korzeniach. Urodzony w 1835 roku był synem Włocha rzeźbiarza Ferrante . Studiował w Warszawie oraz Rzymie. Na grunt polski zaszczepił wiele projektów wykonanych z iście włoskim rozmachem. Prowadził pracownię najpierw w Warszawie, a od 1873 roku we Lwowie, dekorując fasady detalem tektonicznym i miasto swoimi rzeźbami. Tektonika i światłocień właśnie był tematyką jego wykładów i prac z przedmiotu Rzeźba Architektoniczna na Akademii Technicznej we Lwowie. Umiera w kwietniu 1899 roku. Po 1945 roku, czyli po II wojnie, dwa pomniki Leonarda Marconiego przeniesiono do Polski /w nowych pojałtańskich granicach, na Dolny Śląsk do Wrocławia/ pomnik pisarza Aleksandra hrabiego Fredry oraz na Wawel do Krakowa- pomnik Tadeusza Kościuszki. Tu dygresja, gdyż przy rozpatrywaniu historycznych faktów należy posługiwać się mapami danego z okresu, a nie pokrętną fantasmagorią propagandystów.
Leonardo Marconi dekorował rzeźbami również okazałe kamienice w Lwowie jak fasadę Powszechnej Kasy Oszczędności obecnie Muzeum Etnograficzne , oraz projektując pomniki na cmentarzu łyczakowskim. Zabór austriacki sięgał do Triestu, więc filie i firmy włoskie właśnie we Lwowie znalazły dobry ekonomiczny grunt, będąc miastem wielokulturowym i wielojęzycznym. Wielu Polaków uczyło się wówczas języka włoskiego, a wakacje spędzano nad Adriatykiem. Było to konsekwencją powszechnej nauki greki i łaciny w gimnazjach klasycznych. /Obecnie program na studiach np. medycznych ogranicza się do podstawowego minimum/ .
W dwudziestoleciu międzywojennym, kiedy Polska odzyskała niepodległość wieża Ratusza, która miała 65 metrów była najwyższą wówczas wieżą ratuszową na Kresach Wschodnich. Przeprowadzono wtedy jej remont oraz pomieszczeń Ratusza, wprowadzając nowe stropy żelbetowe nad salą obrad. Powojenny okres był mało ciekawy, gdyż pozbawiono Ratusz wielu obrazów i elementów polskich, a nieopodal Czarną Kamienicę pomalowano farbą na czarno, gdyż piaskowiec ciemnił, wiec była to taka pseudo rewitalizacja z pędzla. Obecnie Lwów leży w granicach Ukrainy.
- Opole
Trzecim obiektem Ratusza podobnym do Palazzo Vecchio i obecnie znajdującym się w Opolu, który do II wojny leżał w granicach Niemiec, jest obiekt okazałego Ratusza miejskiego. Bogaty Śląsk też czerpał z Włoch pełnymi garściami. Na dworach możnych baronów węglowych i przemysłowców czy właścicieli olbrzymich latyfundiów, znajdowały się piękne rezydencje, a w nich kolekcjonerskie dzieła sztuki. W ponad tysiącu pałaców, obecnie w większości już nieistniejących, częstym gościem był Ludwig van Beethoven, poeta Joseph Karl Benedikt Freiherr von Eichendorff, czy Wolfgang von Goethe. Miasta przemysłowe przeżywały bum gospodarczy w tym i Opole, położone na szlaku wschód –zachód oraz w kierunku na Morawy, a dalej do Wiednia, Klagenfurtu i Italii. Naturalnym wiec wydaje się fakt korzystania z archetypów włoskich.
Obecny Ratusz powstał w miejscu drewnianego domu kupieckiego, a murowany z cegły powstał w XIV wieku, leżąc na wrzecionie siatki ulic. W XVI wieku powstała wieża zegarowa z dzwonem który jak we Lwowie i Florencji obwieszczał ważne wydarzenia. Nie zapomniano o pręgierzu również, gdzie chłostano nieprawomyślnych, poczym ich wyganiano z miasta przykładem również włoskim. Czyniono to zarówno obywatelom stanu chłopskiego jak i wysoko urodzonym, wbrew potocznej opinii, banicja nie znała klas społecznych. Tak jak w całej Europie Ratusz był dominantą, wiec w baroku około roku 1740 postawiono wieże z cebulastym hełmem. Również pożary, przekleństwo trapiące wsie i miasta miały miejsce w Opolu w 1818 roku. Spłonęła wtedy wieża, którą za kwotę zebranych 150 talarów/ bitych w mennicy w Kutnej Horze ze srebra wydobywanego też na Śląsku/ odbudowano według starych planów całą wieżeę. Przetrwać miała ona do momentu podjęcia budowy podobnej tej z Florencji z Palazzo Vecchio, a było to w roku 1864 pod kierownictwem budowniczego Albrechta. Oczyszczono korpus z przybudówek i nadano iście włoski europejski charakter. Jako dominanta wieżowa wysoka była na 60 metrów .Był to Rynek, wiec ważne z punktu handlowego miejsce, każdy kram był na wagę złota, wiec też i wieża obrosła nimi do roku 1934, gdy po zdemontowaniu paru ruin przyległych do fasady kramów- runęła. Odbudowano ją od nowa do wysokości 65 metrów podobnie, rozbudowano południową część korpusu, zastosowano również modne włoskie arkadowania. Obiekt przetrwał II wojnę światową i obecnie jest siedziba władz, przypominając swoją sylwetką włoskie pochodzenie.
Ratusze są przykładem zapóźnień stylowych ,ale i łączności tego Regionu Europy z kulturą i kolebką Renesansu jaką była Florencja. Moc z jaką oddziaływały trendy wyznaczone przez artystów włoskich są do dzisiaj przedmiotem studiów konserwatorskich. Mimo wojen i pożóg obiekty przetrwały. Należy życzyć im nieśmiertelności i pokrycia się patyną, gdyż dobre dzieła sztuki nie rozpadają się, a jedynie mają szlachetną patynę.