Tra le nostre nuove Autrici diamo il benvenuto a Teresa Rodzińska-Chorąży, storica dell’arte associata all’Università Jagellonica e autrice di numerose pubblicazioni scientifiche. Si occupa di storia dell’arte medievale, in particolare di architettura. Più volte borsista della Fondazione Lanckoroński. Amante della montagna, della poesia e della musica.

Grazie Teresa! Complimenti per le tue belle poesie.
Teresa Rodzińska-Chorąży, historyczka sztuki związana z Uniwersytetem Jagiellońskim. Autorka wielu publikacji naukowych. Zajmuje się historią sztuki średniowiecznej, a szczególnie architekturą i sztuką wczesnośredniowieczną. Wielokrotna stypendystka fundacji Lanckorońskich. Miłośniczka gór i górskich wędrówek, poezji oraz muzyki.
BURZA
naga kobieta w trawie
niepokojąco
spokojna
ignoruje
moją obecność
nie odpowiada
na pytania
nie wyjaśnia
istoty bytu
a przecież dziecko
na jej kolanach
może być tylko
czasem przyszłym
pod osłoną gromu
jej jasne ciało
kpi z mrocznej zieleni
tak kruche
tak bezbronne
tak nieśmiertelne
jak burza
pomiędzy jej
mlecznymi piersiami
La tempesta
donna nuda nell’erba
inquietante
tranquilla
ignora
la mia presenza
non risponde
alle domande
non spiega
essenza dell’essere
eppure il bambino
in ginocchio
può essere solo
il tempo futuro
alla luce di un fulmine
il suo corpo luminoso
si deride del verde cupo
così fragile
così vulnerabile
così immortale
come una tempesta
tra i suoi
seni di latte
Nimfy
zmęczona twarz laguny
nie uśmiecha się do mnie
wszystkie marmury
w lukrowanych fasadach
i gładkich ścieżkach
czasu
jak martwe ptaki
patrzą szklanymi oczami
w moją obcą twarz
nie zaprzyjaźnimy się
z sobą
serenissima i ja
nie pójdziemy pod rękę
na spacer
w głąb haftowanych
tajemnic
długowłose nimfy
o smutnych oczach
w koronkowych
łukach balkonów
i wachlarzach z łez
nie powiedzą mi
jak bardzo
można kochać
pod niebem
skrzydlatego lwa
Ninfe
lo stanco viso della laguna
a me non sorride
tutti i marmi
su facciate glassate
e lisci sentieri
del tempo
come uccelli morti
guardano con occhi vitrei
il mio viso strano
non facciamo amicizia
reciproca
serenissima e io
non andiamo a braccetto
a passeggiare
in fondo ai segreti
ricamati
ninfe dai capelli lunghi
con gli occhi tristi
nei merletti
degli archi dei balconi
e con i ventagli fatti di lacrime
non mi dicono
come tanto
si puo’ amare
sotto il cielo
del leone alato
Traduzione dal polacco in italiano: Bożena Topolska